Moją największą bolączką na diecie bezglutenowej jest brak zwykłego pieczywa. Mam swój sprawdzony przepis na chleb z kaszy gryczanej, ale nie jest to standardowy pulchny bochenek. Mam też w planach zabrać się za wersję na zakwasie, ale póki co na zamiarach się skończyło. Oczywiście niewykluczone, że niebawem zakasam rękawy do tych wypieków, tymczasem mam dla Was propozycję na inny mączny przysmak. Chlebek naan oryginalnie wypiekany jest w specjalnych piecach, ja przygotowałam go na zwykłej patelni i jak widzicie efekt jest całkiem zadowalający. A jak jest ze smakiem??? To musicie sprawdzić sami 😉
Przygotuj:
- 3/4 szkl. mąki ryżowej + ok. 1/4 szkl. do podsypywania
- 1/4 szkl. mąki gryczanej
- 1/4 szkl. mąki ziemniaczanej
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1/3 łyżeczki soli
- 1 łyżeczka ziół (u mnie mieszanka suszone pomidory/czosnek niedźwiedzi/bazylia)
- 1 jajko
- 1 łyżkę oliwy
- 1 łyżeczkę octu jabłkowego
- 1/3 szkl. jogurtu naturalnego
- 1/4 szkl. ciepłej wody
Ziołowa oliwa:
- 6 łyżek oliwy
- 1 łyżeczkę miodu
- 1 łyżeczkę octu jabłkowego
- 1/4 łyżeczki soku z limonki
- 1 łyżeczkę ziół ( u mnie mix suszony pomidor/czosnek niedźwiedzi/bazylia)
- sól i pieprz do smaku
Do dzieła:
Do miski wsyp wszystkie mąki, dodaj proszek do pieczenia, sól i zioła. Wymieszaj suche składniki. Wbij jajko, dodaj oliwę, ocet i jogurt. Na koniec wlej ciepłą wodę. Na początku wymieszaj całość łyżką, następnie ręką postaraj się połączyć wszystkie składniki. Stolnicę posyp mąką ryżową, przełóż masę i lekko podsypując mąką ryżową zagnieć elastyczne ciasto. Jednak nie przesadzaj z mąką, ciasto ma być miękkie, a na koniec będziesz jeszcze rozwałkowywać placki i wtedy znów trzeba lekko podsypać mąką. Uformuj kulkę i podziel ją na mniejsze części. Z każdej rozwałkuj cienki placek. Żeby wałek nie przywierał do ciasta wierzch możesz lekko posypać mąką. Rozgrzej patelnię, przetrzyj ją ręcznikiem papierowym nasączonym w oleju. Przełóż na nią przygotowane placki. Smaż na małym ogniu do zarumienienia z obu stron. Chlebki najlepiej smakują na ciepło. Można je podawać z ziołową oliwą, ale też z guacamole czy innym dipem. To także świetny dodatek do sałatek.
Chlebki naan to świetna przekąska. Muszę przyznać, że dla mnie wersja z ziołową oliwą była jak najbardziej satysfakcjonująca. Mogłoby się wydawać, że zestaw dość ubogi, ale zaskakująco smakowity. Czasem tak niedużo trzeba, by stworzyć coś pysznego. W sumie całość zjadłam w takiej wersji, ale następnym razem może wykorzystam jako zamiennik chleba np. do pasty z awokado czy hummusu. Myślę, że to także świetny dodatek do sałatki, niczym standardowa bagietka, która często serwowana jest w restauracjach. Spróbujcie sami, które połączenie posmakuje Wam najbardziej 😉