Mówią, że śniadanie to najważniejszy posiłek dnia i ja jestem takiego samego zdania. Ważne, by rano dostarczyć organizmowi odpowiednią porcję energii, by miał siłę do zmagania się z trudami dnia codziennego. Dlatego posiłek ten powinien być pożywny, bogaty w witaminy i minerały oraz kolorowy, by pobudzić nie tylko nasze kubki smakowe, ale i nasz wzrok. Ja osobiście bez śniadania nie wychodzę z domu i nie jest to tylko wynik nawyku, ale po prostu nie miałabym siły działać bez nasycenia swojego żołądka. Wiem jednak, że pośpiech nie służy eksperymentom kulinarnym i zapewne rano najczęściej decydujecie się na szybką kanapkę lub owsiankę. Jest to jak najbardziej dobry wybór, ale warto też urozmaicać swój jadłospis. Nawet jeśli w tygodniu nie macie za dużo czasu, można nieco pokombinować w weekend i przyrządzić bogate śniadanie niczym “śniadanie mistrzów 😉
Jak już możecie się domyślać po wstępie, dzisiejszy przepis będzie dotyczył śniadania, choć danie to idealnie sprawdzi się również na lunch lub kolację. Standardową wersję pewnie zna każdy z Was, chciałam ją tylko nieco urozmaicić byście zobaczyli, że małe zmiany mogą zrobić “wielką robotę”. Czasem wystarczy dobór innych składników i powstaje nam całkiem nowa odsłona. Chyba każdy przygotowywał kiedyś omlet, choć pokażę Wam jak stworzyć niebywale pulchną wersję. Zamiast standardowych dodatków w postaci: ketchupu, pomidorów, szynki czy sera wybrałam zielony akcent, by posiłek był jeszcze bardziej wartościowy i kusił nie tylko smakiem, ale i wyglądem. Sami zobaczcie 🙂
Przygotuj (na 1 porcję):
- 2 jajka
- 2 łyżki mleka kokosowego (Patrz Wskazówki)
- sól i pieprz
- ok. 150 g szparagów
- 1/2 awokado
- świeży szczypiorek
- ok. 1,5 l wody
- 1/2 łyżeczki soli
- 1/2 łyżeczki erytrolu lub cukru
Do dzieła:
Zacznij od przygotowania szparagów. Umyj je i pozbądź się zwłókniałych końców. Nie trzeba używać do tego noża, łodygi same złamią się w odpowiednim miejscu. Zbierz je razem w pęczek i złap gumką recepturką, najczęściej są nią związane już w momencie zakupu. Do wysokiego garnka wlej wodę, ilość uzależniona jest od naczynia, które posiadamy. Ważne, by szparagi gotować na stojąca, a woda powinna sięgać zaraz poniżej ich główek. Do wody dodaj sól oraz erytrol i doprowadź ją do wrzenia. Wtedy włóż do niej szparagi (na stojąco) i całość delikatnie przykry pokrywką, pozostawiając otwór do odpływu pary. Gotuj ok. 5 min. Następnie wyciągnij szparagi i lekko je ostudź. Awokado pokrój w plasterki. Teraz pora na omlet. Oddziel białka od żółtek. Do żółtek dodaj mleko oraz szczyptę soli i pieprzu. Białka ubij ze szczyptą soli na sztywną pianę. Dodaj pianę do żółtek i delikatnie wymieszaj, żeby składniki się połączyły. Na rozgrzaną patelnię wylej omlet, przykryj go i smaż pod przykryciem, aż się ładnie zarumieni. Następnie przekręć na drugą stronę i smaż jeszcze przez chwilę. Przełóż omlet na talerz, połóż na nim szparagi i pokrojone awokado. Całość posyp świeżym szczypiorkiem.
No i mamy żółto-zielone pożywne śniadanie, dzięki któremu przyjemniejsze będzie ranne wstawanie 😉
Wskazówki:
- Do przepisu potrzebne jest płynne mleko kokosowe nie to z puszki. Ja używam kartonowego, ale o dużej zawartości kokosa (Real Thai) i też jest dość gęste, dlatego rozcieńczyłam go wodą.
- Szparagi zawsze gotuj na stojąco. Główki powinny wystawać powyżej linii wody, gdyż są bardzo delikatne i wystarczy im działanie samej pary. By to umożliwić można je przykryć pokrywką.
- Omlet jest bardzo pulchny, ale i delikatny, dlatego można go przewrócić dopiero w momencie jak będzie ładnie przypieczony i najlepiej użyć do tego drugiej patelni.
To co wyróżnia ten omlet, to niezwykła pulchność. Jest to zasługa piany z białek, która tworzy z niego niemal puszek. Dzięki temu jest bardziej delikatny i niemal rozpływa się w ustach. Ja użyłam do niego szparagów, gdyż sezon w pełni i trzeba z nich korzystać, bo są naprawdę przepyszne. Oczywiście możecie zastosować swoje ulubione dodatki. Ważne, żeby były wartościowe i dostarczały cennych witamin, wtedy Wasz organizm nie tylko się nasyci, ale i zostanie wzbogacony o potrzebne składniki odżywcze. Wypróbujcie przepis, a sami się przekonacie, że śniadanie nie musi być nudne i monotonne. Smacznego 😉