Nie wiesz czego użyć do posmarowania chleba??? Margaryna nie jest dobrym rozwiązaniem. W procesie jej utwardzania powstają tłuszcze trans, które przyczyniają się do podnoszenia poziomu złego cholesterolu. Jeśli dbamy o nasze zdrowie, radzę trochę poeksperymentować. Fajną alternatywą są wszelkiego rodzaju pasty. Mogą być rybne, warzywne lub kombinacją różnych składników. Moim dzisiejszym pomysłem na smarowidło do chleba jest pasta z wędzonej makreli z jajkiem i koperkiem. Makrela charakteryzuje się stosunkowo wysoką zawartością nienasyconych kwasów omega-6 i omega3 oraz selenu, który korzystnie wpływa na odporność organizmu oraz chroni przed szkodliwym działaniem wolnych rodników. Jest świetnym źródłem białka i potasu. Oczywiście najlepiej wybierać wersje surowe, pod warunkiem, że są świeże. Jeśli nie mamy takiej możliwości, warto skusić się na postać wędzoną. Pasta ta jest dla mnie wielkim odkryciem i często gości na moim stole. Wiele osób przechwyciło ode mnie ten przepis, by wprowadzić go do swojego menu. Jest on wręcz banalny w przygotowaniu, dlatego nie powinno stanowić większego problemu nawet osobom raczkującym w kuchni. Co potrzebujemy???
Przygotuj:
- 1 dużą lub 2 mniejsze wędzone makrele
- 3 jajka
- 1 łyżka jogurtu greckiego
- koperek
- przyprawy
Do dzieła:
Jajka ugotuj na twardo i ostudź. Obierz ze skorupki i pokrój w drobną kostkę. Makrelę oddziel od ości i rozdrobnij. Następnie zblenduj z jogurtem. Dodaj jajko, koperek i przyprawy. Makrela sama w sobie jest dość słona, dlatego ja osobiście nie dodaje już soli, ewentualnie pieprz dla nadania pikanterii. No i cała praca za nami. Mamy teraz gotową pastę, która może stanowić świetne smarowidło do kanapek. Na wierzch możemy stosować różne dodatki. Ja preferuję kiełki lub świeżą bazylię.
Pasta z makreli jest nie tylko świetnym pomysłem na kanapkę na śniadanie czy kolację, bardzo często stosuję ją także jako przekąskę podczas imprez. Podaję ją wtedy na grzankach. Możecie przetestować ją na swoich gościach, a zapewniam, że poproszą o przepis. Pasta ta jest tylko jedną z alternatyw, ale ta kompozycja jest moją ulubioną. Kolejne inspiracje niebawem…