Ciasteczka z okienkiem, czyli wiedeńskie ciasteczka migdałowe Linzer (bezglutenowe)

Te ciasteczka już dawno mnie zaciekawiły. Głównych ich walorem jest piękny wygląd, ale chciałam się przekonać czy w parze z nim idą również walory smakowe. Oryginalnie nazywane ciasteczkami Linzer są mini wersją tortu, a właściwie tarty o tej samej nazwie, pochodzącej z Austrii, a dokładnie z miasta Linz. Są niezwykle kruche, maślane i niemal rozpływają się w ustach. Ich nadzienie to konfitura, a bazą do ciasta są mielone migdały. Dzięki dodatkom jak np. cynamon czy aromat migdałowy stanowią świetne uzupełnienie bożonarodzeniowego menu. Te wiedeńskie migdałowe ciasteczka z okienkiem muszą zagościć na Waszych świątecznych stołach, bo są naprawdę wyśmienite.

Nieco urozmaiciłam ten klasyczną recepturę, a mianowicie, zamiast tradycyjnej konfitury malinowej postanowiłam stworzyć mus truskawkowy domowej roboty. Oczywiście o tej porze roku ciężko o świeże owoce, dlatego stworzyłam przepis z wersją mrożoną. Do jego przygotowania wykorzystałam agar, czyli wegański odpowiednik żelatyny, który bardzo lubię, bo nie ma nieprzyjemnego zapachu i pozwala na stworzenie idealnej konsystencji, także metodą prób i błędów. W oryginalnym przepisie dodawany jest cynamon, ja osobiście pominęłam ten składnik, chcąc uzyskać jak najjaśniejszą wersję, ale możecie też przetestować taki patent. Użyłam mielonych, blanszowanych migdałów, by nie wprowadziły dodatkowego zabarwienia. Oczywiście źródłem słodkości jest u mnie erytrol, a mąkę pszenną zamieniłam sprawdzoną mieszanką mąk bezglutenowych. Jaka jest reszta składników??? Oto dokładna lista 😉

Przygotuj:

Ciasto:

  • 200 g masła
  • 1 szkl. mąki ryżowej
  • 1/2 szkl. mąki ziemniaczanej
  • 1/4 szkl. mąki gryczanej
  • 1/4 szkl. mąki z tapioki
  • 2/3 szkl. mąki migdałowej lub zmielonych blanszowanych migdałów
  • 3/4 szkl. erytrytolu (zmiksowany na puder)
  • 1 jajko
  • 1 łyżka jogurtu
  • 1/4 łyżeczki ekstraktu z migdałów
  • 1/4 łyżeczki soli

Nadzienie:

  • 700 g mrożonych truskawek (oczywiście mogą być też świeże ale takie mają mniej wody, więc wtedy trzeba użyć mniej agaru)
  • 3 łyżki erytrytolu
  • 1 łyżeczka agaru

 

Do dzieła:

Truskawki wrzuć do garnka i podgrzej, aż się rozmrożą. Następnie zmiksuj owoce na gładką masę. Truskawki ponownie podgrzej, dodaj erytrytol i mieszaj aż się rozpuści. Na koniec dodaj agar, doprowadź masę do wrzenia i gotuj przez ok. 3 minuty. Masa nieco zgęstnieje, ale swoją końcową konsystencję uzyska po ostudzeniu. Odstaw ją i zabierz się za przygotowanie ciasta. Zmiksuj masło na gładką masę, stopniowo dodawaj erytrytol. Następnie wbij jajko i dodaj ekstrakt z migdałów. Całość ponownie zmiksuj. Na stolnicę przełóż mąki, dosyp szczyptę soli. Przełóż do nich masę maślaną, dodaj jogurt i z pomocą noża połącz składniki. Na koniec rękami zagnieć ciasto. Podziel je na 2 lub 3 części. Każdą rozwałkuj na ok 2-3 mm grubości. Z pomocą szklanki lub specjalnej foremki powycinaj koliste ciasteczka, następnie przy użyciu wykrawacza w formie gwiazdki wykrój środek z co drugiego kółka. Na jedno ciasto składa się pełny kolisty spód i wierzch z wykrojonym okienkiem. Pośrodku ma znajdować się nasz mus truskawkowy. Gotowe ciasteczka przełóż na blachę wyłożoną pergaminem i piecz ok. 12 min do lekkiego zarumienienia.

Upiecz także wykrojone gwiazdki, sprawdzą się nie tylko jako dekoracja, ale również słodkie co nieco. Po wyciągnięciu z piekarnika ostudź je. Na pełne ciasteczka rozsmaruj łyżkę musu, następnie przykryj go wykrojonym ciastkiem. Całość posyp cukrem pudrem lub pudrem z erytrytolu.

PS Jeśli masa truskawkowa po wystudzeniu okaże się zbyt gęsta, ponownie ją podgrzej i dodaj odrobinę wody. Jeśli jest zbyt rzadka dodaj więcej agaru. Główną zaletą tego zagęstnika jest fakt, że czy to mus czy to galaretkę można ponownie podgrzać.

Ciasteczka mimo, że czasochłonne i wymagające dość dużej precyzji są naprawdę warte wypróbowania, gdyż połączenie tego kruchego ciasta i owocowego musu to istna poezja smaku 🙂 Najwięcej uwagi wymaga wykrawanie gwiazdek ze środka ciastek i przełożenie ich na blachę, gdyż to co jest charakterystyczne dla bezglutenowych ciast, to mniejsza elastyczność i podatność na kruszenie i rozrywanie. Ja wybrałam patent z dwoma nożami, którymi podważałam ciastka i na nich transportowałam je na pergamin. Samo pieczenie zajmuje dosłownie chwilę, dlatego też bardzo istotne jest, by do środka dodać erytrol w rozdrobnionej formie (pudrze), gdyż kryształki mogłyby nie rozpuścić się w tak krótkim czasie. Jeśli chcecie skrócić czas przygotowania, możecie użyć gotowej konfitury, najlepiej malinowej lub truskawkowej, ale myślę, że sprawdzi się również brzoskwiniowa, wiśniowa czy różana. Wypróbujcie swoją wersję i czekam na Wasze opinie 😉

Rekomendowane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.