Większość moich wpisów poświęcam kwestii kulinarnej. Staram się Wam uzmysłowić, że zdrowe odżywianie nie musi kojarzyć się z samymi wyrzeczeniami i zakazami. W końcu życie jest tylko jedno i lepiej, żeby nie było dla nas udręką. Ważne, aby być człowiekiem spełnionym i zadowolonym ze swoich działań oraz ich rezultatów. Nie możemy robić nic na siłę, bo to nas tylko zniechęci i zdemotywuje. Trzeba znaleźć swoją drogę, na której odnajdziemy harmonię. Odnosi się to do każdej dziedziny naszego życia. Tak samo w swojej diecie, która w moim rozumieniu jest po prostu sposobem odżywiania, musimy decydować się na to, co dla nas dobre i wartościowe. Dzięki czemu będziemy zdrowsi, sprawniejsi i pełni sił. I dzisiejszy wpis pragnę poświęcić aktywności fizycznej, która jest bardzo ważnym aspektem naszego życia.
Nie chodzi tu zaraz o uprawianie kulturystyki, ale zmobilizowanie swojego organizmu do wysiłku, który ulepszy jego funkcjonowanie. W moim przypadku wizyta na siłowni jest odpoczynkiem psychicznym i sposobem na odreagowanie. Nie ma jak wypocić wszelki stres i negatywne emocje. Jest to dla mnie swego rodzaju katharsis, oczyszczenie z trosk i zmartwień. Niektórzy pomyślą, że przesadzam, ale tak właśnie działa na mnie trening. Jednak, by mógł spełniać taką funkcję nie może być przymusem. Nie kupuj swojemu chłopakowi karnetu na siłownię, gdy ten nie ma ochoty spędzać połowy swojego wolnego czasu w piwnicy, wyciskając sztangę wśród zapoconych mięśniaków. Ale też nie każ swojej dziewczynie jeździć godzinami na rowerze, kiedy ją już po 30 minutach boli tyłek. Działanie na siłę jeszcze nigdy nie przyniosło rezultatów. Nie możemy kogoś zmuszać do robienia czegoś, czego nie lubi, gdyż będzie to krótkotrwałe i nie przyniesie pozytywnych efektów. Jak to mówią rób to co lubisz, a nigdy nie będziesz pracować. Tak samo jest w tym przypadku. Znajdź taką dyscyplinę sportu, która sprawi Ci przyjemność, wtedy czas na nią poświęcony będzie jednocześnie relaksem. Nie chodzi też o to, by zrobić formę na lato i dzień w dzień kilka tygodni przed urlopem wyciskać siódme poty, a kolejną część roku przeleżeć na kanapie. Sport to zdrowie i trzeba o nie zadbać, nie przez kilka miesięcy tylko cały czas. Nie możesz też robić tego dla kogoś. Musisz znaleźć motywację, ale w sobie. Niech aktywność fizyczna będzie regularnym nawykiem, który sprawia przyjemność, a forma przyjdzie z czasem.
Lubisz pływać? Idź na basen. Lubisz gry zespołowe? Pokop z kumplami w nożną. Lubisz tańczyć? Zapisz się na zumbę. Lubisz spędzać czas na świeżym powietrzu? Wybierz się na rolki do parku. Nie masz czasu wyjść na siłownię? Poćwicz w domu. Jest wiele filmików z całymi treningami. Możesz skupić się na poszczególnych partiach mięśniowych lub wybrać trening ogólnorozwojowy tzw. TBC (Total Body Condition). Możesz zaopatrzyć się w specjalistyczny sprzęt jak: handle, taśmy, pętle, dyski lub użyć domowych akcesoriów. Poniżej krótka instrukcja ćwiczeń z dyskiem.
Nie mów, że się nie da. Jak widać dla chcącego nic trudnego. W domu, w parku, w siłownianej piwnicy.
Ćwicz tak jak lubisz, a rzeźba przyjdzie z czasem. Najważniejsza jest kondycja i dobre samopoczucie 🙂