Jak dobrze wiecie lubię korzystać z sezonowych dobrodziejstw. Jest to najbardziej racjonalny sposób żywienia. Nie da się ukryć, że sezon na dynię rozpoczął się pełną parą. Tania, syta, a przede wszystkim smaczna, więc trzeba z niej korzystać. Przepisów z jej udziałem co niemiara, od słodkości, po wytrawne pasztety. Dzisiaj pomysł nr.1, a będzie ich znacznie więcej, więc szykujcie się na dyniowy zawrót głowy. Na dobry początek wytrawne placuszki, które rozpływają się w ustach, a w towarzystwie gulaszu zapełnią brzuchy niejednego głodomora. Na dynię pora 😉

Przygotuj:

Placuszki:

  • 2 szkl. puree z dyni (u mnie jedna średnia dynia)
  • 1 jajko
  • 3-4 łyżki mąki ryżowej
  • sól i pieprz
  • imbir
  • czosnek niedźwiedzi
  • można dodać odrobinę curry

 

Gulasz:

  • 400 g schabu
  • 1 papryka czerwona
  • 300 g passaty pomidorowej
  • sól i pieprz
  • słodka i ostra papryka

 

Do dzieła:

Dynię obierz, podziel na mniejsze kawałki, wydrąż z pestek i pokrój w kostkę.

Wrzuć do garnka z wodą i gotuj do miękkości. Gdy już będzie wystarczająco miękka, odcedź i ostudź. Następnie zmiksuj na gładką masę. Wbij jajko, dodaj przyprawy oraz mąkę i ponownie zmiksuj.

Z powstałej masy formuj zgrabne placuszki. Ja robiłam to ręką. Możesz moczyć dłonie w zimnej wodzie, gdyż masa jest nieco kleista. Można je obtoczyć w jakiejś mące np. z ciecierzycy, która świetnie nadaje się na panierkę, ale szczerze mówiąc dla mnie to zbędne. Na rozgrzaną patelnię dodaj łyżeczkę oleju kokosowego. Poukładaj powstałe placuszki i smaż do momentu zarumienienia. Najlepiej na koniec odsącz je na ręczniku papierowym.

Pora przygotować sosik. Postawiłam na gulasz wieprzowy. Wybrałam natomiast chudy schab, gdyż nie przepadam za tłustym mięsem. Pokrój go w kostkę. Na patelni zarumień pokrojoną drobno cebulę, wrzuć mięsko. Dopraw solą i pieprzem. Gdy już będzie przysmażone, dorzuć pokrojoną w kostkę paprykę. Duś chwilę, aż papryka zmięknie. Dodaj passatę pomidorową i dopraw solą i pieprzem. Na koniec wsyp papryki. Gulasz podawaj z ciepłymi placuszkami dyniowymi.

Wydawać by się mogło, że danie to jest czasochłonne, ale wcale takie nie jest. Najgorsze i najbardziej żmudne jest dla mnie obieranie i krojenie dyni, szczególnie gdy jest duża i nieporęczna, na dodatek twarda i łatwo sobie zrobić krzywdę. Dlatego zalecam ostrożność. Samo jej gotowanie jest już szybkie. Później wystarczy wszystko zmiksować. Gulasz też banalnie prosty, bez udziwnień z podstawowych składników. Ale sukces tkwi w prostocie. Powiem Wam, że duet ten skradł me serce. Zazwyczaj placuszki dyniowe podawane są na słodko, ale ta wytrawna wersja jest naprawdę fenomenalna, a w połączeniu z tym gulaszem wręcz genialna. Powstała porcja spokojnie wystarczyła mi na 3 obiady w pracy, tak więc i całą rodzinkę można nakarmić. Myślę, że domownicy będą zajadać się z apetytem. Możecie to sprawdzić u siebie w domku 😉

Rekomendowane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.