Zdrowa pizza z patelni

Dziś mamy “Światowy Dzień Pizzy”. Pora pokazać, że i z tak popularnego fast food’u można stworzyć zdrową i wartościową wersję. Nie trzeba wcale wiele filozofii, a i czas przygotowania będzie znacznie krótszy. Nie musimy robić drożdżowego rozczynu, ani czekać aż ciasto wyrośnie. Jak widać wersja ta jest nie tylko dietetyczna, ale i błyskawiczna. Idealna na, pojawiający się znienacka, głód. Na Fast Głód – Slow Food 😉

Przygotuj:

Ciasto:

• 3 jajka
• 1 łyżkę wody (może być gazowana lub mleko)
• 4 łyżki mąki (u mnie gryczana)
• 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
• sól do smaku

Dodatki:

• marchewki
• zielony groszek
• szynka
• papryka czerwona
• ogórek

Do dzieła:

Żółtka oddziel od białek i połącz z wodą. Dosyp proszek do pieczenia, sól oraz mąkę i dokładnie wymieszaj.

Białka ubij na sztywną pianę. Dodaj ją do masy jajecznej i już tylko delikatnie wymieszaj.

Marchewkę i groszek dodałam do środka masy. Można je też użyć na wierzch.

Na rozgrzaną patelnię wlej olej i powstałą masę. Na wierzchu poukładaj plasterki szynki i ogórka oraz pokrojoną paprykę.

Całość przykryj i smaż na wolnym ogniu. Gdy ciasto od spodu będzie zarumienione, przewróć je na drugą stronę. Możesz użyć do tego talerza. Smaż jeszcze przez chwilę, aż góra się zetnie.

Jeśli chcesz użyć mozzarelli albo innego sera, musisz jeszcze raz przewrócić omlet, rozłożyć ser i smażyć przez chwilę pod przykryciem do roztopienia. Gotowy omlet-pizzę przełóż na talerz. Możesz posmarować ją sosem pomidorowym lub innym jeśli masz ochotę. Ja po prostu przykryłam ją rukolą. Wersja naprawdę błyskawiczna i o wiele zdrowsza niż tradycyjna pizza.

Proszę bardzo, oto jak z Fast Foodu stworzyć zdrowe danie. Grunt to zastosować odpowiednie zamienniki. Wybrane przeze mnie dodatki to tylko jedna z alternatyw. Kombinacji może być wiele. Wybierz to, co lubisz najbardziej. Jeśli dodasz salami, pieczarki i skusisz się na sos pomidorowy, omlet niczym nie będzie odbiegał od tradycyjnej pizzy. Będzie nawet jeszcze bardziej pulchny i delikatniejszy w smaku, za sprawą piany z białek. Obalam też stereotyp omletu na słodko, jak widać może być też wytrawny, a kombinacji podania dziesiątki. Codziennie możesz stworzyć odmienną wersję. Pierwszą stwórz już dziś 🙂

Zobacz również:

Kokosowy omlet z kremem czekoladowym Sałatka z bobem i quinoa Gryczane naleśniki ze szpinakiem, ricottą i suszonymi pomidorami Zielone naleśniki bezglutenowe w wersji wytrawnej