Zainspirowana daniem, które serwowane jest w jednym z moich ulubionych miejsc w Krakowie – Legal Cakes, postanowiłam sama stworzyć wytrawne, amarantusowe gofry. Smakołykiem tym zajadała się moja koleżanka podczas naszej kolejnej wizyty w tej przytulnej kawiarence nieopodal krakowskiego rynku. Bardzo często tam zaglądam, gdyż podoba mi się cała idea tworzenia zdrowych słodkości. Pełny skład mamy “podany na tacy”,  a dokładnie w menu, więc wiemy co jemy. Właściciele przykładają uwagę do jakości składników, ale też formy podania. Wszystko jest nie tylko mega smaczne, ale też pięknie zaserwowane. I to jest to co uwielbiam, bo jemy oczami i oprócz smaku, który odrywa kluczową rolę, wygląd ma istotne znaczenie. Zazwyczaj decyduje się tam na gofry w wersji na słodko, gdyż można wybrać ciekawe dodatki jak: krem chałwowy, czekoladowy, powidła śliwkowe (100%) czy np. twarożek kokosowy. Zarówno białkowo-tłuszczowe, jak i amarantusowe gofry przypadły mi do gustu, dlatego postanowiłam stworzyć własną wersję. Musicie sprawdzić sami czy dorównują oryginałowi.

Przygotuj:

Ciasto:

  • 1/2 szkl. mleka
  • 1/2 szkl. wody gazowanej
  • 2 jajka
  • 3/4 szkl. mąki amarantusowej
  • 1/2 szkl. mąki ryżowej
  • 3/4 łyżeczki proszku do pieczenia
  • szczypta soli

 

Dodatki:

  • 1 jajko sadzone
  • bekon
  • garść szczypiorku

 

Do dzieła:

Żółtka oddziel od białek. Białka ubij na sztywną pianę. Do żółtek dodaj mleko oraz  wodę i wymieszaj.

Wsyp proszek do pieczenia i mąki. Dodaj szczyptę soli. Całość zmiksuj do uzyskania gładkiej konsystencji.

Dodaj pianę z białek i już tylko delikatnie wymieszaj.

Gofrownicę nasmaruj olejem kokosowym i nagrzej. Wlej porcje ciasta i piecz, aż stanie się rumiane.

W między czasie usmaż jajko. Bekon wrzuć na rozgrzaną patelnię bez dodatku tłuszczu (już sam w sobie jest dosyć tłusty i rzecz w tym, by tłuszcz ten się wytopił). Plasterki ułóż równo na patelni i smaż na średnim ogniu, tak by się nie przepalił i zdążył puścić sok. Nie przekręcaj go za często, by z każdej strony stał się odpowiednio chrupki. Przewróć go na drugą stronę, gdy plasterki się zarumienią i zaczną się lekko wyginać. Bekon podawaj na ciepło zaraz po usmażeniu. Wyłóż go na amarantusowe gofry razem z sadzonym jajkiem. Całość posyp pokrojonym szczypiorkiem. W wersji oryginalnej wszystko okraszone jest jeszcze syropem klonowym, ale chciałam, by była to w pełni wytrawna wersja. Takim to sposobem powstało nam pyszne, à la angielskie śniadanko 😉

Goferki wyszły całkiem smakowite. Mimo, że zawsze jadam je na słodko, to te wytrawne przypadły mi do gustu. Idealnie chrupiący bekon, a jajko w sam raz ścięte świetnie skomponowały się ze słonawym smakiem ciasta. Szczypiorek dodał fajnego akcentu, jak również walorów wizualnych. Przepis warty powtórzenia.

Legal Cakes – dzięki za inspirację!!! :-*

Rekomendowane artykuły

2 komentarze

  1. Dobrze wyglądają te gofry, ale bardziej ciekawi mnie jak smakują. Chyba się pokuszę o zrobienie tych gofrów. Mam w domu na stanie gofrownicę profi więc będę próbować. Lubię takie przepisy inne od wszystkich.

    1. Jak najbardziej polecam 😉

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.